Mówią, że porywy serca najczęściej zdarzają się latem. Bo wakacje, urlopy, gorące noce i nowe znajomości. Ja uważam, że najlepszą porą na miłość jest jesień. Jeszcze jej oficjalnie nie ma, ale powyciągalam już koce z szafy i czekam na te długie, emeryckie wieczory we dwoje, kiedy to pije się grzane wino i wyciąga leniwie na kanapie.
Witamy się z Wami we wrześniu. Mamy nadzieję, że tej jesieni serce nieraz zabije Wam mocniej.
0 komentarze:
Prześlij komentarz