poniedziałek, 14 lipca 2014

There we were on the July morning looking for love

Ale wstyd. Bijemy się w pierś, że przez kilka ostatnich miesięcy nie staliśmy na straży miłości w wydaniu nieprzesłodzonym i zaniedbaliśmy to miejsce, a tym samym Was, naszych boskich czytelników. Nie ma co się tłumaczyć, że życie było takie zajmujące, tylko ładnie należy przeprosić i wziąć się do roboty. Wracamy więc do postów, rozmów, spraw ważkich i błahych oraz zachęcamy Was do kontaktu z nami. Już będziemy grzeczniejsi, słowo!



2 komentarze: