czwartek, 12 września 2013

Filmowy TOP 5: najgorsi kochankowie

I kiedy już myślisz, że to ten jedyny, on okazuje się spróchniałym bucem albo niespokojnym duchem, który nie wie o co mu chodzi. Been there? Filmowe wybranki dzisiejszych bohaterów też. Subiektywnie i bezlitośnie upraszczając wybraliśmy dla was pięć gniewnych, najgorszych partii w historii kina. 




5. Stanley Kowalski z „Tramwaju zwanego pożądaniem”

Kobietom pocą się ręce i wilgotnieje bielizna, kiedy Stanley przebiera się rozmawiając z Blanche. Co z tego, skoro poniewiera swoją ciężarną żoną, Stellą, a na koniec gwałci jej siostrę. Ten bohater jest jak dzika zwierzyna – piękna, ale tylko gdy się ją obserwuje z daleka.


4. Michael Corleone z „Ojca Chrzestnego”

Co za koleś. Wiąże się z Kay Adams, eteryczną dziewczyną z przedmieścia, a gdy rodzinne zobowiązania wzywają, ucieka na Sycylię i żeni się z biuściastą Włoszką. Tylko niespodziewana śmierć sycylijskiej piękności sprawia, że po powrocie skruszony dzwoni do Kay. Dalej jest już tylko nabzdyczonym, mafijnym bucem. 



3. Tristan Ludlow z „Wichrów namiętności”

Najgorszy typ. Taki jestem zagubiony! Uwiodę wdowę po moim bracie, a potem pojadę szukać spokoju duszy na drugim końcu świata. Po powrocie poślubię indiańską koleżankę z dzieciństwa. Oh, grow up. 




2. Marcello Rubini z „La dolce Vita”

Podczas gdy narzeczona czeka w domu z kolacją i planem na wspólne życie, Marcello gania po mieście za Anitą Ekberg. Szuka sensu życia, szlaja się z przypadkowymi kobietami, nie umie się zaangażować, bla bla bla.



1. Patrick Bateman z „American Psycho”

Po bandzie. To odważny sąd, ale co tam: jeśli zakrwawiony facet biega po korytarzu z piłą mechaniczną (co za pośladki!) z zamiarem poćwiartowania prostytutki, którą tego samego wieczora wynajął, nie będzie dobrym mężem. 



Na pohybel popaprańcom!

4 komentarze:

  1. My bierzemy Batemana za męża bez chwili zastanowienia! Tylko jak go podzielić na trzy?...piłą mechaniczną?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybrałaś moich filmowych ulubieńców co do joty :D Ile bym razy nie oglądała "Wichrów Namiętności" (ach, polski tytuł) to mam ochotę potrząsnąć nie tylko Tristanem, ale główną bohaterką, w sumie każdym bohaterem oprócz dziadzia Hopkinsa :)

    OdpowiedzUsuń