niedziela, 7 września 2014

Jak się nie kłócić?

Mówi się, że nie ma par idealnych i mówi się słusznie. „Młodzi muszą się dotrzeć” podsumowywała każdą kłótnię kochanków moja babcia. Może miała rację, bo przecież kompromisy są trudne, a w tych czasach każdy szczyci się swoją niezależnością, a może racji nie miała, bo wystarczy kilka prostych trików, jak sprzeczkę zamienić w dyskusję, a seks uprawiać z zasady, a nie na zgodę. Poniżej trzy szybkie, które odpowiedzą na proste pytanie: Jak się nie kłócić?



       Choćby nie wiem co, nie podnoś głosu

W przedszkolach na pytanie „Czego najbardziej się boisz?” zadane dzieciom, często usłyszymy odpowiedź: „Krzyku”. Wrzaski sprawiają, że jesteśmy nerwowi i łatwiej tracimy nad sobą panowanie. Zastanów się, ile razy wcale nie byłaś/eś w nastroju na kłótnie, ale partner zaatakował cię bez uprzedzenia krzykiem i w rezultacie po wymianie nieprzyjemnych wrzasków byliście na siebie śmiertelnie obrażeni? Nie trać głowy, to i na kłótnie nie stracisz czasu.

      Unikaj niejasnych komunikatów

Nie trzeba być swiatowej klasy psychologiem, żeby zorientować się, że wiele kłótni jest wynikiem jakiegoś niedomówienia albo splotu głupich nieporozumień. Chcesz powiedzieć ukochanemu, że nie masz ochoty iść na drinka z jego znajomymi, powiedz mu to, na litość boską, a nie udawaj, że boli cię brzuch.

Ugryź się w język

Moja przyjaciółka opowiadała mi kiedyś o nowym ukochanym. Wszystkie ochy i achy pod jego adresem skwitowała: „Wiesz, a najlepsze w nim jest to, że po prostu wie, kiedy się zamknąć.”


Życzymy super tygodnia!

0 komentarze:

Prześlij komentarz